RSS

Ciężki czas...

Ostatnio było ciężko. Najpierw jakieś choróbsko i tydzień w domu. Później ognisko i kiełbasa, która mi zaszkodziła. W końcu omdlenie..
Do tego jakoś ostatnio nie mogę się wyspać, ciągle mi nie wygodnie :/
Ale cóż, uroki ciąży.

Dużym plusem jest to, że w ubiegły piątek dotarła nasza bryka :)
Zakochałam się w niej od razu po uszy...
Teraz tylko czekać na małego pasażera.

We wtorek mam wizytę i cichą nadzieję, że uda się podejrzeć Malucha i pokaże nam czy jest małym Krzysiem, czy Emilką.

A teraz nasza bryka ;)
 

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

0 serduszek:

Prześlij komentarz

Stali bywalcy ;)